grudnia 17, 2017

Monotonność i lekceważenie - jak na własne życzenie upaść na dno

Jeśli oczekiwaliście ode mnie kolejnej wspaniałej teorii z motywem samobójstwa, kolejnego niezwykle ciekawego, powielanego milion razy posta o tym, co znalazło się w aktualizacji czy innej bzdury - wyjdźcie natychmiast. Z takimi życzeniami zapraszam na inne cukierkowe blogi prowadzone przez równie cukierkowe blogerki. Jeśli jednak tak jak mi, udziela się Wam frustracja odnośnie tego co SSO robi bądź czego nie robi - och, zostańcie i rozsiądźcie się wygodnie, bo będzie miło i przyjemnie.

Zdaję sobie sprawę, że opis jak i treść bloga oraz to, co zamieściłam w poprzednim poście znacznie odbiega od tego, co przeczytacie za chwilę no ale rozumiecie, atencję trzeba jakoś zdobyć a w moim przypadku był to najlepszy sposób. Nie spodziewajcie się, że powielę kolejny nudny schemat bloga, że posty będą się pojawiać regularnie (o ile w ogóle jakiekolwiek się jeszcze pojawią) i że będę jak ten przysłowiowy szczur ścigać się o to kto pierwszy doda dokładnie ten sam tekst, jaki zostanie zamieszczony przez SSO na ich stronie. Nie uświadczycie tu takiego kontentu, to zbyt proste.

Rodzi się więc zapewne w tym momencie istotne pytanie w waszych głowach: jaki masz w takim razie cel? Odpowiedz jest prosta i oczywista, zwyczajnie powiem, co myślę. Bez tej całej słodkiej otoczki, bez kłamania. Fandom umarł a SSO powoli umiera wraz z nim - to własnie dzieje się z naszą cudowną grą.

Pozornie wszystko jest okej. Gracze są, kasa tez jest, jakieś tam aktualizacje są. Większość się tym nie przejmie bo przecieą mają w co grać, są zadania, konie, wyścigi, jednym słowem - SSO żyje i ma się dobrze.

Jednak psuć zaczęło się już dawno temu, mniej więcej w momencie, gdy gracze zdali sobie sprawę ze hej, mam ten 15 czy 16 level, nie mam zadań wiec w sumie co ja tu robię? Są przecież w życiu ważniejsze rzeczy niż gra o konikach. No i SSO zaczęło swój, jak ja to nazywam, nieudolny program zatrzymania graczy przy sobie. Poprzez dodawanie nic nie wnoszących rzeczy przy jak najmniejszym nakładzie pracy, powielanie w kółko tego samego i robienie z dzieci brzydko mówiąc debili jakoś im się udało zatuszować to, że chyba już powoli kończą im się pomysły i zwyczajnie się wypalają. Nie wiem co ma na celu taka polityka, być może jest to coś głębszego na co jestem za głupia aby to zrozumieć, ale w mojej głowie póki co rodzi się jedno, zasadnicze pytanie na które odpowiedzi znaleźć nie potrafię: quo vadis, SSO?

Bo nie wiem, czy Wy też to widzicie ale ilość wątków jakie gra posiada i ilość tego, co zostało zaczęte i nigdy niedokończone chyba przewyższa jej spodziewaną żywotność. Musicie wiedzieć, że wszystko ma swój koniec i tak samo skończy się kiedyś SSO, nie łudźcie się, ze będzie to gra wieczna zwłaszcza przy tym, co dzieje się tam teraz. Stało się to zwyczajnie nudne i monotonne aby robić te same questy i wyczekiwać na ten jeden jedyny moment w roku gdy och, nagle zostanie dodany jakiś nowy teren czy cokolwiek. Nowy teren też nie jest wieczny, zadania nie są wieczne zwłaszcza ze pomysły na nie nie są jakieś wybitne - jak mówiłam, wszystko się kończy. Teren zostanie odkryty, zadania zrobione i siedź tu potem człowieku przed kompem, jeździj konikiem kolokwialnie mówiąc w te i we wte i czekaj na to aż SSO łaskawie wyda coś nowego. Jak dobrze pójdzie to uda Ci się dożyć tego wiekopomnego momentu, pograsz sobie 5 minut a potem znowu czeka Cię ten sam proces.

Hiperbolizuję i zdaję sobie z tego sprawę, jednak jest to chyba konieczne ponieważ to, co się dzieje już nawet nie jest śmieszne. Sama widzę jak fandom się powoli wykrusza, dobre blogi z sensownym kontentem umierają przez nieudolna politykę SSO a zostają tylko te największe freaki które i tak niczego nowego nie wnoszą. Kiedyś może i było to ciekawe, ale teraz tylko nuda, nuda, nuda.

Oczywiście wiem też, że SSO jest grą dla dzieci i dzieci się nad czymś takim nie zastanawiają. Jednakże błagam, nie są to durne i bezmyślne istotki które można łatwo zmanipulować, dając im ciągle to samo i myśląc ze hej, może nie zauważą a my zaoszczędzimy na tym hajs. To tak nie działa, dzieci nie są głupie (a przynajmniej nie wszystkie) i pewnym momencie tak samo jak ja czy Wy zadadzą sobie pytanie - w jakim celu? SSO stało się już właściwie tylko przyzwyczajeniem a nie zabawą, jaką pierwotnie miało dawać. Pamiętam czasy, gdy z zapałem odkrywałam kolejne tereny w poszukiwaniu tajemnic i cholernie mnie to ekscytowało. Teraz jednak moją finalna myślą na temat wszystkiego co ostatnio się dzieje jest krótkie, mało ambitne meh. I tyle z rozrywki. Nie chodzi też wcale o to, że jestem za stara. Przecież gry mogą cieszyć każdego i akurat SSO było wyjątkowe pod tym względem, że fabuła była na tyle uniwersalna iż mogła trafić i zaciekawić każdego. No właśnie: było, była, mogła...

Pamięta ktoś jeszcze centrum handlowe dodane masę czasu temu, gdzie do dziś znajdują się 3 sklepy plus okazjonalne, powielane eventy? Pamięta ktoś te wszystkie bramy oznaczone brakiem przejścia, rozsiane po całej wyspie? Pamięta ktokolwiek postaci z ich własnymi historiami, wątki i miejsca nigdy nierozwinięte, nigdy niewyjaśnione, nigdy nieodkryte? Jeśli tak to współczuję, ponieważ zapewne czekacie, a ja przewiduje, że nigdy niczego się nie doczekacie. A nawet jeśli, to zapewne odczujecie jedynie rozczarowanie - dadzą Wam coś prostego, zrobionego na odwal żeby tylko mieć spokój. SSO umrze zanim zdąży dać graczom to, czego to oni naprawdę chcą. Już dawno przestała być to gra pokazująca ze jest inna niż wszystkie przez spełniane obietnice i dobry kontakt z graczami. Dodając durne rzeczy niby chciane, ale zwyczajnie zbędne (ekhem, ekhem prowadzenie konia, mówi wam coś ta nazwa? Dzikie konie, kojarzycie?) wcale nie pokazuje jaka super jest jej polityka, wręcz przeciwnie. Odbiega od tego w czym pierwotnie była dobra i powoli, ale w jakże efektowny sposób stacza się na dno. Chociaż nie mogę powiedzieć, że się tego nie spodziewałam, każdy kto ma hajs później zaczyna tworzyć wokół siebie jedynie pozory, otoczkę tego ze jest fajnie. Pod spodem jednak pozostaje zepsuty i psuje się powoli dalej. Tliła się we mnie jakaś tam nadzieja ze hej, może tym razem będzie inaczej. Może SSO to faktycznie będzie ciekawa, dająca prawdziwą rozrywkę gra. Guess what, zgasła już dawno.

Bugi. Coś co każdy z nas zna i co niezwykle mnie bawi bo matko, to jest tak tragiczne, że aż śmieszne. Nie winię SSO, że czasem naprawić ich nie potrafi a przynajmniej tak twierdzi, cóż, każdemu może się zdarzyć. Jednakże tak zasyfionej, tak irytującej z tego powodu gry w życiu nie widziałam, chyba, że zrobionej przez jakiegoś technika informatyka w piwnicy kumpla na komputerze pamiętającym czasy dinozaurów. Bo serio, patrzenie na to, WIEDZA o tym ze te bugi istnieją i gracze je WYKORZYSTUJĄ przy czym olewanie tego - przejaw braku profesjonalizmu i zwyczajna głupota. Inni twórcy, nawet ci mniejsi, starają się jak mogą by ich gry były przyjemne w odbiorze, by bugi zostały szybko wyeliminowane a ci którzy próbują je jakkolwiek wykorzystywać ukarani. SSO natomiast patrzy na to i niby wie, niby udaje ze coś robi ale tak naprawdę ma gdzieś, bo przecież można zaślepić graczy jakimiś nowościami czy promocjami i zlekceważyć problem, który tak naprawdę jest podstawą w funkcjonowaniu każdej dobrej gry. Poza tym, błagam. Doprowadzać graczy do takiej nudy ze są zmuszeni nielegalnie wchodzić na zamknięte tereny żeby doświadczyć jakiejś tam namiastki rozrywki? Idiotyczne, przepraszam za słowo ale lepszego nie potrafię znaleźć.

O innych rzeczach już nie chce mi się nawet wspominać, jeśli ktokolwiek jest ciekawy jakie jeszcze sprawy związane z SSO mnie denerwują bądź śmieszą zapraszam na priv, ewentualnie do komentarzy. Wyszła z tego niemała rozprawka i zdaje sobie sprawę ze mogliście zasnąć podczas czytania. Jeśli tak się stało to bardzo przepraszam i postaram się już nie doprowadzić do takiej sytuacji, ale jak lubicie zasypiać podczas wykonywania nudnych czynności bądź cierpicie na bezsenność to polecam Wam zalogować się na SSO i pograć trochę. Gwarantuję wam natychmiastowość w działaniu, zwłaszcza jeśli macie już ten wyższy level w jeżdżeniu na koniu w kółko po wirtualnej mapce.

I nie zrozumcie mnie źle, naprawdę podziwiam, kocham i serdecznie pozdrawiam tych, którzy się jeszcze starają. Moje serduszko płacze, że to wszystko idzie właściwie na marne, ale wciąż kibicuje i wciąż jestem z Wami. Moja własna nadzieja zgasła już dawno i teraz wchodzę na SSO już jedynie z przyzwyczajenia, czasem z ciekawości czy może tym razem powiem „o! To jest fajne!” ale są to sytuacje niezwykle rzadkie.

Cóż, przykro mi patrzeć na to, jak gra, która kiedyś tak cieszyła powoli się stacza. Pozostaje mi jedynie gdzieś tam wierzyć, że może się pomyliłam i te dziwne działania SSO faktycznie mają jakiś tam cel, którego nie jesteśmy w stanie pojąć i są mądrzejsi od nas wszystkich. Albo znajdą jakiś sposób żeby wyjść z tego, w czym są aktualnie pogrążeni.

Przepraszam za ten cały clickbait w poprzednim poście. Nie będzie już teorii, chyba, że sami zdecydujecie się je tworzyć. Jestem typem osoby która jedynie wertuje zadania i ich prawie nie czyta, także z pewnością wiele rzeczy mi umknęło. Tą wypowiedź możecie jednak uznać za teorię finalną, ostatnią jaką kiedykolwiek zamieszczę, dotyczącą SSO samego w sobie. Jest mi przykro, że sprawy potoczyły się w taki sposób i naprawdę, naprawdę mocno chciałabym wierzyć, że jednak to wszystko o czym wspomniałam zostanie kiedyś ogarnięte. Że dowiemy się, czym są świecące drzwi rozmieszczone na wyspie, że dowiemy się dokąd prowadzi Droga Starego Króla, że otworzą nam Drogę Popiołów i wyjaśnią wszystko na co każdy z nas czeka. Jakkolwiek nie lubię SSO - liczę, że tajemnica zostanie rozwiązana.

A jeśli ktoś by mnie szukał - obecnie siedzę sobie na Jorvikipedii, gdzie jako administrator i de facto założyciel ogarniam sobie wszystko aby zainteresowani mogli traktować tę stronę jako dobrą, polską bazę danych. Staramy się zamieszczać tam tylko konkrety i idzie naprawdę dobrze, więc w poszukiwaniu rzetelnych informacji zapraszam właśnie tam. Póki co panuje lekki chaos, ale liczę, że niedługo wszystko zostanie uporządkowane i będzie przejrzyście.

Paula

grudnia 16, 2017

Powrót teorii

Hej

Halo halo, jest tu ktoś jeszcze? Jakakolwiek zagubiona duszyczka błąkająca się w poszukiwaniu nowych teorii i spekulacji na temat SSO? Albo może macie coś swojego czym koniecznie chcecie się podzielić?

Piszcie, a ja powiem tylko, że prawdopodobnie wracam.

kwietnia 20, 2016

Blog nieaktywny

Blog jest zawieszony na czas nieokreślony

grudnia 15, 2015

Prowadzenie konia

Prowadzenie konia
Hej!

Kolejna Instagramowa zajawka, tym razem związana z prowadzeniem konia!


Aby korzystać z tej funkcji:

- Musisz zapłacić 135 SC

- Musisz być na poziomie 10 lub wyższym

Prowadzenie zostanie dodane już jutro, gracze prosili o to bardzo długo. Będzie ono działać ze wszystkimi końmi. Cieszycie się? Skorzystacie z tej funkcji?

Paula

grudnia 14, 2015

Historia główna

Historia główna
Hej!

Dzisiaj na Instagramie SSO pojawił się taki obrazek dotyczący zbliżających się zadań:


Jak widzicie, aby uzyskać dostęp do zadań będziecie potrzebować:

- Maksymalnej reputacji w Kręgu Błyskawicy

- Ukończonych questów związanych ze Śpiącą Wdową

- Zamknięcia WSZYSTKICH szczelin Pandorii

Jeżeli zadania będą dotyczyć samej Pandorii, to jest to bardzo zrozumiałe, dlaczego mamy takie wymagania. Ja niestety nie ukończyłam jeszcze reputacji, a według moich obliczeń będę mogła zrobić to za około 18 dni, o ile codziennie będę zamykać szczeliny. Nie martwcie się jednak, teorie zapewne będą, tylko z tą różnicą, że ewentualne screeny prawdopodobnie wstawię w języku angielskim.

Cieszycie się z kontynuacji zadań?
Paula

grudnia 13, 2015

Kalendarz adwentowy

Kalendarz adwentowy
Hej!

Od dzisiaj przez 12 dni możemy otwierać okienka z kalendarza adwentowego, który znajdziecie tutaj. W każdym polu znajduje się kod, który musicie wpisać, aby otrzymać podarunek!


Pamiętajcie, aby kliknąć na okienko z odpowiednim numerem, inaczej wyskoczy Wam tańczący bałwan.

Miłej zabawy adwentowej!
Paula

grudnia 10, 2015

Kuce islandzkie oraz mała zapowiedź

Kuce islandzkie oraz mała zapowiedź
Hej!

Zapewne każdy z Was już wie, że w poprzedniej aktualizacji zostały dodane nowe konie. Są to kuce islandzkie i możecie je kupić w Nowej Grani za 969 SC. Według mnie koniki wyglądają super uroczo i sama zakupiłam jednego z nich.



Wiele osób oburzyła tak wysoka cena, ale moim zdaniem jest ona całkowicie adekwatna do funkcji konia. Kuce islandzkie są nieźle "wyposażone": posiadają odporność na zimno, mimo swoich rozmiarów i nazwy są zaliczane do normalnych koni oraz mają całkowicie nowy chód, czyli tölt.

Jak widzicie na zdjęciach, w grze pojawił się wreszcie śnieg. Osobiście uwielbiam jeździć zimą po "podstawowych" obszarach z SSO, czyli na przykład Srebrnej Polanie. Przypominają mi one bardzo "Stajnię Marzeń", do której mam wielki sentyment.

Ponadto...

Na końcu najnowszego odcinka SSO Show pojawiła się taka oto scena:


Oj, SSO po prostu nie potrafi utrzymać czegoś w tajemnicy :D Jak widać, wszystkiego dowiemy się 23 grudnia! Ja już się nie mogę doczekać, a Wy? Być może wreszcie ruszy sprawa Anne i dostaniemy się do Pandorii!

Paula
Copyright © 2016 Star Stable według Pauli , Blogger