grudnia 17, 2017

Monotonność i lekceważenie - jak na własne życzenie upaść na dno

Jeśli oczekiwaliście ode mnie kolejnej wspaniałej teorii z motywem samobójstwa, kolejnego niezwykle ciekawego, powielanego milion razy posta o tym, co znalazło się w aktualizacji czy innej bzdury - wyjdźcie natychmiast. Z takimi życzeniami zapraszam na inne cukierkowe blogi prowadzone przez równie cukierkowe blogerki. Jeśli jednak tak jak mi, udziela się Wam frustracja odnośnie tego co SSO robi bądź czego nie robi - och, zostańcie i rozsiądźcie się wygodnie, bo będzie miło i przyjemnie.

Zdaję sobie sprawę, że opis jak i treść bloga oraz to, co zamieściłam w poprzednim poście znacznie odbiega od tego, co przeczytacie za chwilę no ale rozumiecie, atencję trzeba jakoś zdobyć a w moim przypadku był to najlepszy sposób. Nie spodziewajcie się, że powielę kolejny nudny schemat bloga, że posty będą się pojawiać regularnie (o ile w ogóle jakiekolwiek się jeszcze pojawią) i że będę jak ten przysłowiowy szczur ścigać się o to kto pierwszy doda dokładnie ten sam tekst, jaki zostanie zamieszczony przez SSO na ich stronie. Nie uświadczycie tu takiego kontentu, to zbyt proste.

Rodzi się więc zapewne w tym momencie istotne pytanie w waszych głowach: jaki masz w takim razie cel? Odpowiedz jest prosta i oczywista, zwyczajnie powiem, co myślę. Bez tej całej słodkiej otoczki, bez kłamania. Fandom umarł a SSO powoli umiera wraz z nim - to własnie dzieje się z naszą cudowną grą.

Pozornie wszystko jest okej. Gracze są, kasa tez jest, jakieś tam aktualizacje są. Większość się tym nie przejmie bo przecieą mają w co grać, są zadania, konie, wyścigi, jednym słowem - SSO żyje i ma się dobrze.

Jednak psuć zaczęło się już dawno temu, mniej więcej w momencie, gdy gracze zdali sobie sprawę ze hej, mam ten 15 czy 16 level, nie mam zadań wiec w sumie co ja tu robię? Są przecież w życiu ważniejsze rzeczy niż gra o konikach. No i SSO zaczęło swój, jak ja to nazywam, nieudolny program zatrzymania graczy przy sobie. Poprzez dodawanie nic nie wnoszących rzeczy przy jak najmniejszym nakładzie pracy, powielanie w kółko tego samego i robienie z dzieci brzydko mówiąc debili jakoś im się udało zatuszować to, że chyba już powoli kończą im się pomysły i zwyczajnie się wypalają. Nie wiem co ma na celu taka polityka, być może jest to coś głębszego na co jestem za głupia aby to zrozumieć, ale w mojej głowie póki co rodzi się jedno, zasadnicze pytanie na które odpowiedzi znaleźć nie potrafię: quo vadis, SSO?

Bo nie wiem, czy Wy też to widzicie ale ilość wątków jakie gra posiada i ilość tego, co zostało zaczęte i nigdy niedokończone chyba przewyższa jej spodziewaną żywotność. Musicie wiedzieć, że wszystko ma swój koniec i tak samo skończy się kiedyś SSO, nie łudźcie się, ze będzie to gra wieczna zwłaszcza przy tym, co dzieje się tam teraz. Stało się to zwyczajnie nudne i monotonne aby robić te same questy i wyczekiwać na ten jeden jedyny moment w roku gdy och, nagle zostanie dodany jakiś nowy teren czy cokolwiek. Nowy teren też nie jest wieczny, zadania nie są wieczne zwłaszcza ze pomysły na nie nie są jakieś wybitne - jak mówiłam, wszystko się kończy. Teren zostanie odkryty, zadania zrobione i siedź tu potem człowieku przed kompem, jeździj konikiem kolokwialnie mówiąc w te i we wte i czekaj na to aż SSO łaskawie wyda coś nowego. Jak dobrze pójdzie to uda Ci się dożyć tego wiekopomnego momentu, pograsz sobie 5 minut a potem znowu czeka Cię ten sam proces.

Hiperbolizuję i zdaję sobie z tego sprawę, jednak jest to chyba konieczne ponieważ to, co się dzieje już nawet nie jest śmieszne. Sama widzę jak fandom się powoli wykrusza, dobre blogi z sensownym kontentem umierają przez nieudolna politykę SSO a zostają tylko te największe freaki które i tak niczego nowego nie wnoszą. Kiedyś może i było to ciekawe, ale teraz tylko nuda, nuda, nuda.

Oczywiście wiem też, że SSO jest grą dla dzieci i dzieci się nad czymś takim nie zastanawiają. Jednakże błagam, nie są to durne i bezmyślne istotki które można łatwo zmanipulować, dając im ciągle to samo i myśląc ze hej, może nie zauważą a my zaoszczędzimy na tym hajs. To tak nie działa, dzieci nie są głupie (a przynajmniej nie wszystkie) i pewnym momencie tak samo jak ja czy Wy zadadzą sobie pytanie - w jakim celu? SSO stało się już właściwie tylko przyzwyczajeniem a nie zabawą, jaką pierwotnie miało dawać. Pamiętam czasy, gdy z zapałem odkrywałam kolejne tereny w poszukiwaniu tajemnic i cholernie mnie to ekscytowało. Teraz jednak moją finalna myślą na temat wszystkiego co ostatnio się dzieje jest krótkie, mało ambitne meh. I tyle z rozrywki. Nie chodzi też wcale o to, że jestem za stara. Przecież gry mogą cieszyć każdego i akurat SSO było wyjątkowe pod tym względem, że fabuła była na tyle uniwersalna iż mogła trafić i zaciekawić każdego. No właśnie: było, była, mogła...

Pamięta ktoś jeszcze centrum handlowe dodane masę czasu temu, gdzie do dziś znajdują się 3 sklepy plus okazjonalne, powielane eventy? Pamięta ktoś te wszystkie bramy oznaczone brakiem przejścia, rozsiane po całej wyspie? Pamięta ktokolwiek postaci z ich własnymi historiami, wątki i miejsca nigdy nierozwinięte, nigdy niewyjaśnione, nigdy nieodkryte? Jeśli tak to współczuję, ponieważ zapewne czekacie, a ja przewiduje, że nigdy niczego się nie doczekacie. A nawet jeśli, to zapewne odczujecie jedynie rozczarowanie - dadzą Wam coś prostego, zrobionego na odwal żeby tylko mieć spokój. SSO umrze zanim zdąży dać graczom to, czego to oni naprawdę chcą. Już dawno przestała być to gra pokazująca ze jest inna niż wszystkie przez spełniane obietnice i dobry kontakt z graczami. Dodając durne rzeczy niby chciane, ale zwyczajnie zbędne (ekhem, ekhem prowadzenie konia, mówi wam coś ta nazwa? Dzikie konie, kojarzycie?) wcale nie pokazuje jaka super jest jej polityka, wręcz przeciwnie. Odbiega od tego w czym pierwotnie była dobra i powoli, ale w jakże efektowny sposób stacza się na dno. Chociaż nie mogę powiedzieć, że się tego nie spodziewałam, każdy kto ma hajs później zaczyna tworzyć wokół siebie jedynie pozory, otoczkę tego ze jest fajnie. Pod spodem jednak pozostaje zepsuty i psuje się powoli dalej. Tliła się we mnie jakaś tam nadzieja ze hej, może tym razem będzie inaczej. Może SSO to faktycznie będzie ciekawa, dająca prawdziwą rozrywkę gra. Guess what, zgasła już dawno.

Bugi. Coś co każdy z nas zna i co niezwykle mnie bawi bo matko, to jest tak tragiczne, że aż śmieszne. Nie winię SSO, że czasem naprawić ich nie potrafi a przynajmniej tak twierdzi, cóż, każdemu może się zdarzyć. Jednakże tak zasyfionej, tak irytującej z tego powodu gry w życiu nie widziałam, chyba, że zrobionej przez jakiegoś technika informatyka w piwnicy kumpla na komputerze pamiętającym czasy dinozaurów. Bo serio, patrzenie na to, WIEDZA o tym ze te bugi istnieją i gracze je WYKORZYSTUJĄ przy czym olewanie tego - przejaw braku profesjonalizmu i zwyczajna głupota. Inni twórcy, nawet ci mniejsi, starają się jak mogą by ich gry były przyjemne w odbiorze, by bugi zostały szybko wyeliminowane a ci którzy próbują je jakkolwiek wykorzystywać ukarani. SSO natomiast patrzy na to i niby wie, niby udaje ze coś robi ale tak naprawdę ma gdzieś, bo przecież można zaślepić graczy jakimiś nowościami czy promocjami i zlekceważyć problem, który tak naprawdę jest podstawą w funkcjonowaniu każdej dobrej gry. Poza tym, błagam. Doprowadzać graczy do takiej nudy ze są zmuszeni nielegalnie wchodzić na zamknięte tereny żeby doświadczyć jakiejś tam namiastki rozrywki? Idiotyczne, przepraszam za słowo ale lepszego nie potrafię znaleźć.

O innych rzeczach już nie chce mi się nawet wspominać, jeśli ktokolwiek jest ciekawy jakie jeszcze sprawy związane z SSO mnie denerwują bądź śmieszą zapraszam na priv, ewentualnie do komentarzy. Wyszła z tego niemała rozprawka i zdaje sobie sprawę ze mogliście zasnąć podczas czytania. Jeśli tak się stało to bardzo przepraszam i postaram się już nie doprowadzić do takiej sytuacji, ale jak lubicie zasypiać podczas wykonywania nudnych czynności bądź cierpicie na bezsenność to polecam Wam zalogować się na SSO i pograć trochę. Gwarantuję wam natychmiastowość w działaniu, zwłaszcza jeśli macie już ten wyższy level w jeżdżeniu na koniu w kółko po wirtualnej mapce.

I nie zrozumcie mnie źle, naprawdę podziwiam, kocham i serdecznie pozdrawiam tych, którzy się jeszcze starają. Moje serduszko płacze, że to wszystko idzie właściwie na marne, ale wciąż kibicuje i wciąż jestem z Wami. Moja własna nadzieja zgasła już dawno i teraz wchodzę na SSO już jedynie z przyzwyczajenia, czasem z ciekawości czy może tym razem powiem „o! To jest fajne!” ale są to sytuacje niezwykle rzadkie.

Cóż, przykro mi patrzeć na to, jak gra, która kiedyś tak cieszyła powoli się stacza. Pozostaje mi jedynie gdzieś tam wierzyć, że może się pomyliłam i te dziwne działania SSO faktycznie mają jakiś tam cel, którego nie jesteśmy w stanie pojąć i są mądrzejsi od nas wszystkich. Albo znajdą jakiś sposób żeby wyjść z tego, w czym są aktualnie pogrążeni.

Przepraszam za ten cały clickbait w poprzednim poście. Nie będzie już teorii, chyba, że sami zdecydujecie się je tworzyć. Jestem typem osoby która jedynie wertuje zadania i ich prawie nie czyta, także z pewnością wiele rzeczy mi umknęło. Tą wypowiedź możecie jednak uznać za teorię finalną, ostatnią jaką kiedykolwiek zamieszczę, dotyczącą SSO samego w sobie. Jest mi przykro, że sprawy potoczyły się w taki sposób i naprawdę, naprawdę mocno chciałabym wierzyć, że jednak to wszystko o czym wspomniałam zostanie kiedyś ogarnięte. Że dowiemy się, czym są świecące drzwi rozmieszczone na wyspie, że dowiemy się dokąd prowadzi Droga Starego Króla, że otworzą nam Drogę Popiołów i wyjaśnią wszystko na co każdy z nas czeka. Jakkolwiek nie lubię SSO - liczę, że tajemnica zostanie rozwiązana.

A jeśli ktoś by mnie szukał - obecnie siedzę sobie na Jorvikipedii, gdzie jako administrator i de facto założyciel ogarniam sobie wszystko aby zainteresowani mogli traktować tę stronę jako dobrą, polską bazę danych. Staramy się zamieszczać tam tylko konkrety i idzie naprawdę dobrze, więc w poszukiwaniu rzetelnych informacji zapraszam właśnie tam. Póki co panuje lekki chaos, ale liczę, że niedługo wszystko zostanie uporządkowane i będzie przejrzyście.

Paula

36 komentarzy:

  1. Mi się wydaje że większość rzeczy się popsuła przez graczy. Wystarczy poczytać komentarze pod postami na fb sso. Połowa niezadowolona, jęcząca że nie ma zadań, nowych ras, itp. Gdyby np. zespół sso, stwierdził, że naprawią bugi, ale odłożą na chwilę na bok, zadania, itp. i napisze w aktualnościach, że nic nie dodali, bo naprawiali bugi, to gracze stwierdzili by że czemu, po co, nowe koniki są ważniejsze, my chcemy derki, kantary, a nie naprawienie bugów. Więc, zespół sso, daje im nowe rzeczy, tak aby przynajmniej na chwilę zaciekawić graczy.
    Tereny, jak i zadania są zwykle lepsze pod względem graficznym ( niż te starsze), same zadania się często ciekawsze ( te zadania na małych poziomach, są często bardzo monotomne i nudne ,, pojedź do kogoś, coś pozbieraj" itp.; sama się o tym przekonałam dopiero tworząc nowe konto), jednak jak piszesz prawdą jest to że sso, ma bardzo dużo zaczętych wątków. Zadania poboczne, rzeczywiście często są nudniejsze, niż te ,,główne" - zadania zwłaszcza z głównej fabuły są na prawdę ciekawe ( no właśnie - w tym roku sso, skupiło się na fabule, zapominając zupełnie o zadaniach z Hermanem, z Madison, co ma oczywiście swoje plusy, ale też minusy ). Inną rzeczą jest to że zadania które dodają trwają zwykle 1-2 dni.
    Tak teraz sobie myślę, że najlepszą rzeczą, byłoby aby aktualizacje były, co miesiąc, a nie co tydzień. Wtedy gracze mogliby dostać i zadania, i konie, poprawienie bugów. Bo łatwiej coś przygotować w miesiąc niż co tydzień myśleć nad tym, co by tu dodać, bo przecież sam proces tworzenia, światów, zadań trwa, a z braku pomysłu co dodać za tydzień, pojawiają się zapychacze czasu, które mają tylko zwrócić uwagę graczy i są stworzone by coś dodać.
    Jeżeli chodzi, o większość tajemnic, uratowanie Anne, czy inne rzeczy które skupiają uwagę graczy, to sądzę, że raczej ich rozwiązanie nigdy nie nastąpi. Bo część osób gra nadal w sso tylko dlatego że są ciekawi jak to wszystko dalej się potoczy.
    Czytając Twój post, przyznaję Ci rację w wielu sprawach. Mimo iż nie gram od początków gry, to widzę że gra staje się nudna, z braku zadań, terenów. Mam jednak nadzieję że ludzie odpowiedzialni za Star Stable, otworzą oczy i zobaczą prawdzie problemy graczy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Szukacie kodów do Star Stable
      Nowe na rok 2022 są tutaj:

      https://freehackpl.com/starstable/

      Korzystajcie :D

      Usuń
  2. Moim marzeniem jest aktualizacja, w której nie zobaczymy nic nowego, a jedynie polepszy ona grę. Naprawi bugi, związane między innymi z wyścigami, nowymi terenami, "przezroczystymi" domami czy latającymi drzewami. Jest to jedyna rzecz, której potrzebuję, aby być w pełni zadowolona z gry. Bynajmniej gra zawsze mi się podobała i podobać będzie. Uwielbiam wszystkie misje, nowe tereny, rasy koni... Jestem dobrej myśli, wierzę w to, że niedługo doczekamy się głównych wątków zadań. Może w Mistfall rozegra się dalsza część fabuły? Uważam, że tworząc ten teren, zespół bardzo się postarał. Jest to kawał dobtej roboty. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku zobaczymy kolejne części Mistfall!

    OdpowiedzUsuń
  3. Z g a d z a m s i ę .

    "Pamięta ktoś...?"
    *nieśmiałe 'tak'*
    *Zniszczenie nadziei*

    Te wszystkie nigdy nie otwarte sklepy w Jarlaheim... szczerze, to chyba nie byłabym w stanie wypisać wszystkich zaczętych i nigdy nie skończonych wątków na SSO.

    I jeszcze ta nowa 'limitowana oferta: Star Coins + Srebrny mistfox'... od 5000 SC w górę. To niemal jak naklejka typowego "MUSIMY Z CZEGOŚ ŻYĆ, CO NIE?".

    Ach, tyle pozytywnej energii przed Świętami.
    A tak na serio, to dobrze, że się wypowiedziałaś się porządnie na ten temat jako (przynajmniej dla mnie) wiarygodne źródło informacji. Przynajmniej nie czuję się samotna jak palec (wraz z Kate Shygarden) z podobnym zdaniem.

    To smutne, przygnębiające, zniechęcające i frustrujące, lecz zarazem oczyszczające... przynajmniej w pewnym sensie.

    Pozdrowionka, trzymaj się.
    ~Samantha Eveningstone

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. (Za dużo 'przynajmniej' w tym komentarzu jest... tak z przynajmniej trzy razy się pojawia to całe 'przynajmniej'. O zgrozo.)

      Usuń
    2. Aww, to cudowne widzieć Cię caly czas tutaj w komach na blogu i jeszcze wiedzieć że masz podobne zdanie c:
      I wybacz za tak późną odpowiedź, przez święta zaniedbalam dosłownie wszystko i tak trochę wyłączyłam życie w internecie także ten XD

      Usuń
  4. Nie zgadzam sie z tobą. Spróbuj co środe robić super ekscytujące rzeczy w grze o koniach i zachwycać tym KAŻDEGO. Nigdy nie zadowolisz wszystkich i nikomu nie dogodzisz tak, jakby tego oczekiwał. I nie wiem czemu piszesz że to wszystko już nudne skoro właśnie każdy z niecierpliwością robi reputacje, trenuje konie, robi teorie żeby odkryć tajemnicę, od razu wejść na nowy teren gdy zostanie dodany...
    Oczywiście to moja opinia.
    Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny post, niestety masz sporo racji. Skłonił mnie do myślenia, dlatego pozwoliłam sobie napisać pewnego rodzaju odpowiedź na niego. Mam nadzieję, że wybaczysz mi tego typu reklamę.

    https://koniarajulanta.wordpress.com/2018/01/29/co-sie-stalo-z-jorvik/

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aww cieszę sie ze zgadzasz sie ze mną i proszę, reklamuj sie ile wlezie bo hejty na sso zawsze będą cudowne XDD
      i obiecuje ze wrócę na wiki, teraz mam po prostu gorszy czas i w życiu i w edukacji (olimpiada z polskiego to nic fajnego) wiec średnio chce mi się cokolwiek robić :((

      Usuń
    2. Oj tak, sporo jadu się ze mnie ulało >:D

      Co do wiki nie przejmuj się, nigdzie nie ucieknie, ja sama też ostatnio zajmuję się bardziej kosmetycznymi zmianami zamiast pisać artykuły. Będę trzymać kciuki za Twoją olimipiadę! Trzymaj się <3

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  7. Zgadzam się z Tobą. W ostatnim czasie zauważyłam dużo niedociągnięć i zmian, które nie polepszają gry, a wręcz przeciwnie. Nawet Historia Główna przestała mnie cieszyć. Postaram się również coś napisać u siebie na ten temat ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się z Tobą w 100%. Dziś zastanawiałam się, czy kiedykolwiek dowiemy się co dokładnie stało się z ''wyspą'' (chodzi o tą podpaloną (?) do której nie ma przejścia) obok Wyspy Padok i szczerze mówiąc, doszłam do wniosku, że nie, bo przecież SSO ma inne zajęcia, takie jak np. dodawanie coraz to kolejnych ofert specjalnych..

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie zgadzam się z tobą, ponieważ cały czas gra jest aktualizowana powiem Ci,że teraz została dodana kontynuacja zadań z Hermanem główna fabuła!A dziś została dodana kraina tęczy !Sso bardzo się stara!Przykładem tego jest właśnie pandora,mistfall,fabuła,kontynuacja zadań z Hermanem,grafiki postaci,koni ,domów.Moim zdaniem dalszy ciąg zadań jest bardzo ciekawy i widać,że Sso się bardzo i to bardzo postarało! Może gra Ci się po prostu znudziła co?Zawsze może tak być! Naprawdę tworzenie gry nie jest łatwe tak . Jeśli chodzi o tak zwany żut na kasę w sprawie chatu to się zgadzam.
    PS:Mam nadzieję,że wrócisz do Sso bo miałaś fajnego bloga. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. W 90% się jednak nie zgadzam.. bugi zdarzają się w wieeelu grach i uwierz - w niektórych jest ich więcej :) Jak czytałam to miałam dziwne wrażenie.. Jakby gra Ci się po prostu znudziła, przestała bawić tak zwyczajnie, bo przecież każdy człowiek się kiedyś zmienia i nie musi to być wina gry. To z mistfoxami w zestawach z sc? Niektórzy i tak kupują te tony sc, a mogliśmy się spodziewać większej ilości maści lisków jakie teraz mamy :) Gra poza tym NAPRAWDĘ musi z czegoś żyć, ci ludzie, którzy tam pracują za grubą kasę.. bo graficy i inni programiści czy animatorzy to nie jest tania sprawa.. wybaczcie xD Nowe tereny.. nowe rasy to nie jest nic łatwego. Poza tym zadania są kontynuowane np. dodane zostały starbreedy :P Myślę też, że stare miejsca będą z czasem gospodarowane, przecież zespół nie może nam walnąć wszystkiego NA RAZ! TO BY BYŁO NUDNE ;-; Centrum handlowe.. nie ma tam wielu sklepów ale pojawił się fryzjer z Mistfall i Fioletowy kucyk? Nie pamiętam bo chyba nie byłam xD Dodają nam też nowe części garderoby.. kolczyki, jakieś tatuaże i inne. Przy zadaniach ze Starbreedami pojawiły się źrebaki. Jedyne do czego można się czepiać, to to, gdy mamy zadania (nowe) i trwają one 1-2 dni xDDD

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ech, coś w tym jest... Nie będę się nad tym rozpisywać, bo kilku przedmówców już powiedziało swoje zdanie. Dodam tylko, że jestem za tymi, którzy zgadzają się w połowie.

    Co do bugów, polecam pograć w gry od Gameforge, ostatnio polecam ostatnio modnego SoulWorkera. Poziom zrąbania tej gry jest po prostu piękny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, moje błędy.

      ,,(...) radzę pograć w gry od Gameforge, polecam ostatnio modnego (...)"

      Usuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej
    Odczuwam dokładnie taki sam smutek i zażenowanie "obecnym sso"..
    I o ile bugi mnie śmieszą tylko to poza tym nuda straszna. Ja zaczynałam grać w sso od samiutkiego początku tej gry w Polsce (Jeszce w języku angielskim) i cały świat był ciekawy, zadania takie życiowe nie typowo dla dzieci. Teraz rzygać mi się chce bo dialogi zrobiły się mega głupie i pozorowane na śmieszne. Nowa szata graficzna został według mnie zdobiona na plastikowa bajeczkę i dla mnie to był gwałt żeby stare tereny przerabiać na nową polimerowa modłę. Kiedyś to chociaż wchodziłam dla klimatu, dla muzyki i tej oryginalnej grafiki a teraz patrzeć na to wszytko nie mogę. Zadania nawet te z głównej fabuły są jakieś takie niestarstablowe i te "odnowione" postacie to koszmar dla mnie. Niby ładnie zrobione ale nie przypominają nawet swoich pierwowzorów (Alex , Lisa i Linda). Wracając do zadań to są krótkie i zrobione na odwal się. Brak im sensu np ten ziemniak o który się trzeba było ścigać żeby uaktywnić moc czy coś tam .. Ja rozumiem magię ale to jakaś bzdura. Nowo dodane źrebaki to też jakieś gówno. Przypomina gierkę na telefon. Modeli koni multum a wszystkie mają coś niedoptacowane i są do sobie łudząco podobne. Społeczność gry staje się nie do wytrzymania Kłótnie małych, pustych dziewuszek... Ja się chyba za stara zrobiłam na tę grę .. .Ale zapłaciła bym nawet żeby tak Jeszce raz wejść na takie stare sso z 2015 chociaż ze starymi poczciwymi kwadraciakami (starterami jorvickimi) i pojeździć po starym Moorland. Kupiłam nawet w tym celu Stajnie marzeń i ta gra mnie strasznie uspokaja, to taki powrót so krainy lat dziecinnych 🐎

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Czemu tu nic nie ma ponad 2 lata znowu? No już minęły 2 lata... Pod koniec tego roku będą 3, jeśli się nie odezwiesz...

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Hej, jestem ciekawa jakbyś oceniła to co przez te 3, prawie 4 lata zrobiło SSO.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nowości są opisywane na https://www.fabstable.pl/ w tym też cały blog poświęcony ukrytym zadaniom! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  23. Szukacie kodów do Star Stable
    Nowe na rok 2022 są tutaj:

    https://freehackpl.com/starstable/

    Korzystajcie :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiem, że blog jest post jest dosyć stary, ale ostatnio mam fazę na przeglądanie starych blogów ^^. To przerażające jak sporo rzeczy z twojej wypowiedzi o dziwo NADAL jest aktualnych (zwlaszcza jesli chodzi o bugi, ktorych teraz jest nawet wiecej niz kiedys). Co prawda wiele rzeczy zostalo juz wyjasnionych, ale na czesc z nich nadal czekamy. Sso nadal głównie zajmuje się dodawaniem nowych koników i wyścigów no i raz na jakiś czas fabuły. Ostatnio dostaliśmy jedynie teren dla nowych graczy. No wlasnie, NOWYCH GRACZY. Żeby nie było, nie mam nic przeciwko temu żeby dodawali więcej terenow dla osob bez sr, ale ja i tak nie mam tam nawet zadnych zadan wiec na kij mi cos takiego? Sso stara sie utrzymac tylko nowych graczy a starszych ma gleboko w dupie. A o dziurach w fabule to juz nawet nie wspomnę. Zmieniaja sobie 85% fabuły i usuwaja spora czesc questow przez co trudno sie teraz polapac o co chodzi (zwlaszcza jesli nie oglada sie filmow o aktualnejfabule z sso). Tak w sumie to sso właśnie przez takie luki dla nowszych graczy obecnie jest praktycznie niegrywalne. Poza tym stracilo swoj tajemniczy klimat. Usuneli cala mroczna otoczke tylko dlatego, ze dzieciaki sie baly. Ale taka nutka ekscytacji i tajemniczości chyba nikomu nigdy nie zaszkodzila. Naprawdę szkoda.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Star Stable według Pauli , Blogger