Ostatnio nie ruszam się z Epony. Urzekła mnie ona pod każdym względem i kiedy tylko skończę dzienne zadania to jeżdżę i zwiedzam. Głównie po to, żeby posłuchać pięknej muzyki, która została dodana właśnie przy okazji nowego terenu.
Chwilę temu naszła mnie ochota na wieczorne zdjęcia, więc łapcie efekty mojej sobotniej nudy:
Dosłownie zakochałam się w Eponie i z niecierpliwością czekam na nowe zadania :D
Niedługo zmienię wygląd bloga na bardziej zimowy, mam już wszystko gotowe i powiem Wam, że wygląda świetnie. Całość robiłam od początku do końca sama i jestem z siebie dumna.
Miłej niedzieli!
Paula
Ja z niej nie wychodzę! *-*
OdpowiedzUsuń